poniedziałek, 16 lipca 2012

Usterka podczas podróży

Podróż samochodem nie zawsze przebiega zgodnie z planami. Często idzie coś nie po naszej myśli, coś się nie udaje.

Niekiedy prowadzimy samochód zestresowani, zdenerwowani, zmęczeni i jesteśmy sprawcami wypadku. Innym razem zdarzyć się może, że to my będziemy poszkodowani, ktoś uszkodzi nasze auto. Podczas podróży nikt z pewnością nie chce mieć żadnych opóźnień, dlatego chcąc oszczędzić sobie stresu warto jest wezwać pomoc drogową, jeśli zajdzie taka potrzeba.

Pomoc drogowa pomoże nam przy wielu usterkach. Wezwana na miejsce zdarzenia będzie miała z pewnością wszystkie niezbędne narzędzia, by takową usterkę jak najszybciej naprawić. Pomoże nam od razu, przez co oszczędzimy wiele czasu. Pomoc drogowa w trosce o swoich klientów, kierowców świadczy wiele usług, takich jak dowóz benzyny w dowolne miejsce wyznaczone przez zleceniodawcę, awaryjne otwieranie samochodu, awaryjne uruchamianie silnika w aucie, transport pojazdów i osób oraz holowanie. Gdy zdarzy nam się usterka podczas podróży i nie chcemy przez to wydać niepotrzebnie pieniędzy, można zadzwonić do swojego ubezpieczyciela i zapytać, jakie darmowe elementy pakietów ci przysługują.

Często zdarza się, że kierowcy nie zdają sobie sprawy z tego, że przysługuje im np. bezpłatne holowanie i niepotrzebnie wykładają pieniądze za tą usługę firmie usuwającej usterkę. Przed wezwaniem pomocy drogowej warto zapoznać się z firmami, które świadczą usługi w danym rejonie i porównać oferty. Firmy ścigają się w ofertach cenowych, gdyż chcą zyskać szerszą rzeszę odbiorców. Po porównaniu ofert można wybrać tańszą firmę i zaoszczędzić.

Będąc uczestnikiem wypadku bądź usterki należy zachować głowę na karku i pamiętać o tym, by firmy wystawiły nam fakturę VAT za wykonane usługi. Dzięki fakturze możliwe będzie odzyskanie części poniesionych kosztów. Pomoc drogowa za drobne usługi typu ekspresowa naprawa usterki na miejscu zdarzenia nie żąda wysokiej zapłaty, co jest komfortowym rozwiązaniem dla wielu kierowców, którzy z awarią nie potrafią poradzić sobie samodzielnie.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

Polerowanie lakieru - na co uważać

Kto zabiera się za polerowanie lakieru powinien pamiętać o tym, że trzeba do tego podchodzić ostrożnie. Konsekwencje błędu mogą być bowiem kosztowne.

Podobno polerowanie lakieru to prosta sprawa. Powiedzcie to tym, którzy w ten sposób doprowadzili do jego przegrzania, spowodowali odpryski albo porysowali! Wbrew pozorom pielęgnacja samochodu to zadanie wymagające odpowiedniego (w domyśle - świadomego) podejścia. Jak się za nie zabrać?

Po pierwsze należy pamiętać o tym, że lakier ma swoje właściwości i jako taki powinien być odpowiednio traktowany. Nie należy więc zostawiać środków do czyszczenia na farbie dłużej niż to konieczne. Polerowanie lakieru przy ich użyciu powinno odbywać się szybko i sprawnie. Bez grymaszenia.

Po drugie nie wolno przedobrzyć. Innymi słowy, dodać do wody czy nanieść na powierzchnię lakieru więcej środków niż wymaga producent. Mimo że może się nam wydawać, że w ten sposób uzyskamy jeszcze lepszy efekt w jeszcze krótszym czasie. Polerowanie lakieru tak nie działa!

Po trzecie, co za dużo, to nie zdrowo. Także w kwestii nacisku na farbę. Im bowiem mocniej dociskamy szmatkę, tym większe prawdopodobieństwo, że lakier się zniszczy. Zbyt mocny docisk powoduje bowiem jego przegrzanie, zdarcie i w efekcie zniszczenie. A przecież nie o to chodzi.

Być może ci, którzy zastosują się do powyższych trzech punktów jakoś sobie dadzą radę. A może polegną, bo przecież zawsze coś może pójść nie tak. Wtedy też można sobie radzić! Wykorzystać znane sposoby i uratować sytuację. Albo nie.

Bo na przykład, co zrobić, kiedy polerowanie lakieru zostawi po sobie tłustą, brzydką powierzchnię? Otóż - wystarczy przejechać delikatnie szmatką. I tłuste resztki zostaną błyskawicznie usunięte.

A co zrobić, kiedy zaczną łuszczyć się felgi? Bo na przykład preparat do ich mycia został na nich pozostawiony zbyt długo. Odpowiedź: trzeba regenerować lakier na felgach. Samodzielnie raczej małe szanse. Można też zapobiegać. Czyli nie używać środków do czyszczenia felg na słońcu i spłukiwać tak szybko, jak mówi instrukcja.

Może się też zdarzyć, że na lakierze pojawią się rysy powstałe w wyniku uderzeń lanca myjki ciśnieniowej. To dopiero problem! Bo nie tylko polerowanie lakieru, ale i regeneracja nic nie da. Trzeba cały element zdemontować i pomalować. A to oczywiście kosztuje.

To oczywiście sytuacja ekstremalna. Zawsze jednak może się zdarzyć inna, jeszcze gorsza. Na przykład - starcie lakieru. Powstałe w wyniku zbyt silnego polerowania farby (patrz - po trzecie). Co wtedy? Wtedy nie ma wyjścia. Trzeba wziąć samochód, jechać do lakiernika i zlecić malowanie całego wozu.

Są też takie uszkodzenia, które można usunąć w prosty i tani sposób. Na przykład mikro zarysowania powstałe w wyniku nieuwagi. Czyli mycia samochodu zapiaszczoną gąbką. Co na to poradzić? Można zapastować auto. Polerowanie lakieru zrobi resztę. Nic nie będzie widać!

Czy to wszystko? Oczywiście, że nie. W czasie mycia i polerowania samochodu zdarzyć się może wiele. Może nie tyle, ile w czasie wyprawy na K2, ale wystarczająco dużo, żeby popsuć nerwy. Dlatego zawsze warto pamiętać o pierwszych trzech punktach.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.

A wy co o tym myślicie?

Czy prawdą jest, że da się zregenerować układ mechaniczny bez konieczności demontażu?

Nie wszyscy wiedzą, że dzisiejsza technologia zna już metodę regeneracji układu mechanicznego bez konieczności demontażu. Warunek musi być jednak jeden: układ musi mieć umiarkowane zużycie. Przy silnym zużyciu albo uszkodzeniu mechanicznym, demontaż będzie nieunikniony.

Ceramizer pozwala dłużej utrzymywać silnik w dobej formieNie wszyscy wiedzą, że dzisiejsza technologia zna już metodę regeneracji układu mechanicznego bez konieczności demontażu. Warunek musi być jednak jeden: układ musi mieć umiarkowane zużycie. Przy silnym zużyciu albo uszkodzeniu mechanicznym, demontaż będzie nieunikniony.

Ta metoda to ceramizacja. Dla jednych jest to jedynie marketingowy chwyt, dla innych tani sposób który przywrócił skrzynię biegów do płynnej pracy, bądź silnik odzyskał dynamikę i ciśnienie w cylindrach. Na polskim rynku istnieje grupa produktów o nazwie Ceramizer, których działanie polega właśnie na wywołaniu wewnątrz urządzenia mechanicznego procesu ceramizacji.

Zacznijmy od początku.

Ceramizer skuteczny jest tylko tam, gdzie występuje tarcie mechaniczneCeramizacja to proces fizyczny/chemiczny, który ma miejsce na powierzchniach wzajemnego tarcia mechanicznego. Polega na budowaniu się na powierzchniach ciernych, cienkich warstw cermetalowych o niskim współczynniku tarcia. Efekt? Mniejsze tarcie oznacza mniejsze opory i tym samym mniejsze straty energii. Aby wywołać proces ceramizacji, potrzebny jest komponent mineralny o składzie ceramicznym, który należy dostarczyć w obszary tarcia np. za pośrednictwem systemu olejenia. Ten komponent mineralny to Ceramizer. Jeśli dostarczymy go w miejsca tarcia, to pod wpływem uwalnianej podczas tarcia energii, adheduje z metalową powierzchnią, tworząc tę właśnie dobrą pod względem materiałowym, warstwę metaloceramiczną.

Zastosowań tej technologii może być wiele, począwszy od motoryzacji, skończywszy na przemyśle maszynowym. Potrzebne jest jednak pokonanie bariery myślowej wśród sceptyków technologii ceramizacji oraz popularyzowanie tej metody poprzez przedstawianie naukowych podstaw i fizyki procesu ceramizacji. Rozwiązanie jest w zasięgu ręki, a kupienie taniego Ceramizera może okazać się alternatywą dla późniejszych kosztownych remontów.

-- Stopka

Artykuł pochodzi z serwisu artykuly.com.pl - Twojego źródła artykułów do przedruku.